Przepaść
Na końcu świata stoję,
Wpatrzona w gwiazdy na niebie,
I choć strasznie się boję,
Szukam w pamięci Ciebie,
Przypominam sobie chwile,
Które były wtedy ważne,
Były wtedy jakby miłe,
A czasami jakby straszne.
I tak stoję nad przepaścią,
Podnoszę ręce i płaczę,
Bo bez Ciebie świat nie jest mą baśnią,
Więc skaczę...
I tak spadam w dół znów sama,
Bez Ciebie brak mi blasku,
Wiatr wieje chce bym się zatrzymała,
Lecz ja jestem w potrzasku,
Chcę uciec od wszystkiego,
Od bólu łez i złości,
Chcę życia normalnego,
I tej jednej, jedynej miłości.
Więc czekam tu na Ciebie,
Całe tygodnie i lata,
Może kiedyś znajdziemy siebie,
Na drugim końcu świata...
Komentarze (4)
Proszę nie skacz w przepaść spójrz tu za rogiem miłość
czeka
pozdrawiam:)
Czy warto czekać aż tyle czasu...wszak wszystko się
zmienia...uczucia też...pozdrawiam serdecznie
Przemawia obraz zdeterminowanej peelki. Do peela z
małej literki, no chyba, zwracamy się do Boga ...:)
Omijaj tę przepaść z daleka, ale nie nas na beju.