Przepowiednia
Jescze wczoraj trzymając w
ręku zabawkę
śmiałem się głośno
a dziś trzymając książkę
obawiam się mocno
Czego? Tego co mnie czeka
strasząc już z daleka
swym ponurym widokiem
Nie chce by to przyszło
lecz z każdym rokiem
i z każdym mym krokiem
się zbliża
Co? Zabawa w dorosłego
ja nie umiem się w to bawić
Nie umiem wybierać
Nie umiem pracować
Nie umiem walczyć
Wiem jak ta gra się dla mnie skończy
odpadnę pierwszy z zeroma punktami na
koncie
bo nie ptrafię prostych elementów ze sobą
połączyć.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.