Ciemność
Ciemność ubranie nocy
gwiazdy tej pięknej sukni klejnoty
z których każda ma swą nazwę
Słońce, Arktur, Syriusz, Wega
można by bez końca wymieniać
A Noc dumna ze swych skarbów
kiedy pogodna - chwali się nimi
lecz gdy zła - pogardza tymi
co chcą ją podziwiać w pełnej krasie
siedzącymi na zwykłym tarasie
Ale czasami
czułymi słówkami ułaskawiona
odkrywa chmurną kołdrę spada z
jej ramion ta czarna zasłona
wtedy ludzie szczęśliwsi trochę
pięknym widokiem uraczeni
pragnęli by oderwać się od ziemi
podlecieć jak Ikar
na skrzydłach
i wpaść w objęcia
tej czarnej Pani
lecz ona tą śmiałościa upokorzona
staje się zimna ostygła
a Ikar spada, człowiek spada
bo maluśkim do wielkich biada!
Ludzkość adoratorzy nocy
na jej wielkość patrzące oczy
każde mające swego właściciela
bogatego, biednego, ładnego,
brzydkiego
ale to już nic nie zmienia
Bo człowiek jest mały
a Noc .......................
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.