Przepraszam
Dla...
Otwierając rano oczy
-widzę Ciebie
nie leżysz obok mnie
...Znikasz na horyzoncie mych myśli...
które podsycone emocjami
pragną zatrzymać Twój obraz trochę
dłużej
one są czyste, niewinne i piękne
może trochę naiwne...
może trochę dziecinne...
lecz... nie zabraniaj mi wierzyć
nie odbieraj nadziei
wiem..., że rzeczywistość to jedno,
a świat emocji stłamszony w sercu
odbiega od mego działania....
Masz prawo odwracać głowę
Za każdym razem, gdy się zbliżam,
Więc nie proszę Ciebie o szansę,
Bo wiem, że szansa jest marna,
Pragnę tylko w oczy Twe spojrzeć
I powiedzieć Tobie:
„Przepraszam”...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.