Przerwana pieśń
Melodia miała zapach tytoniu.
W niej śmiech, rozmowa, mocne słowa -
zawsze przed szóstą. Sen się chował.
Śpiew syren, który ranek znaczył
i zakończenie każdego dnia
złamany - w echo bezgłośne wpadł.
Dumne żurawie w jednej pozie,
ramiona smętnie pozwieszały.
Kotów miauczenie żałośliwe
słychać w ulicach, w bruku czarnym.
Na suchym doku zawsze sucho
i w oczach również - łza zamarła.
Woda nie spływa, nie orzeźwia,
Pieśń cichnie, znika...
pieśń nieskładna.
Komentarze (54)
I trzymaj się tego swojego stylu,bo naprawdę fajny.
Pozdrawiam
PS
Ja podobno też mam swój.
czyli, jak rozumiem - jest to pean na cześć etosu
pracy miasta portowego, zapewne Gdańska - linia nr 10,
do stoczni,dawniej im Lenina - teraz jej ni ma. Jeśli
chodzi o leksykę frazy, to droga Halinko pozbyłbym się
tramwaja w 3 wersie I strofy. Zastąpiłbym słowem
"jadących" budziły, msz, of course..
One Moment, Plusz:) Z podziękowaniem -
autorka się kłania panom.
Bardzo fajny tekst i jak podany :)
+ Pozdrawiam (:-)}
Słuszna droga. To Ty. Wiersz Twój - dobry.Tym
wściekłość losów na siebie kruszę,
że zawsze wolę to - co muszę.
Jeszcze co do stylu:)
Pisałam w takim samym stylu przed pierwszym wejściem
na beja (czyli październik 2014), piszę i zamierzam
pisać tak nadal. Bo tak lubię i potrafię. Tu nauczyłam
się obrazowania tekstu i zaznaczania myśli znakami
interpunkcyjnymi.
To tyle w temacie "Mój styl".
Ładna refleksja rozbudzająca wyobraźnię. Miło było
przeczytać:) Pozdrawiam:)
Wyśpiewałam sobie :) Ciepłe pozdrowienia!
Dziękuję bardzo za czytanie i komentarze.
Wiersz piękny,lubię takie wiersze.Pozdrawiam
cieplutko.
Gdy stanęła stocznia, to tak, jakby serce Szczecina
przestało bic.
Jedynie " Kotów miauczenie żałośliwe" zmieniłabym po
prostu na "żałosne".
Duży plus za wiersz i patriotyzm lokalny :)
Lubię takie pisanie!
:)
Bardzo mi się podoba. +
Tak Madison - ma swój styl :))) Tylko podziwiać!
tu powinien [chyba] być myślnik [zdanie po kropce jest
nijakie a] razem mają sens.
"Śpiew syren ucichł. Ranek znaczył
i zakończenie każdego dnia."
i tramwaj
i super