Przewrót
Życie jako przewrót
skruszone postępuje
skoro świt
wytwornie kontempluje
już wyczuwam
kto w pogoni
świat rujnuje
stroniąc od nich
tymi dłońmi
Nawet nie wiesz
ile zewsząd
stoi przeszkód
(nie mogę się uwolnić)
gdyby rozbieg się nie kończył
na ostatnim stopniu podium
gdybym tchórzem nie podszyty
dawno skoczył
wtedy oto byłbym
zniekształcony
niemy!
bezosobowy
Ciebie w ustach
czując..
autor
Paweł Rymarz
Dodano: 2014-08-29 19:08:32
Ten wiersz przeczytano 468 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
życiowe przewroty - zatrzymuje
pozdrawiam
Smutna melancholia.Pozdrawiam:)
Smutne Pawle. Pozdrawiam serdecznie