przez życie gnać
Móc unieść się do góry jak ptak
Rozwinąć skrzydła
Złapać w nie wiatr
Zrobić lot w głąb swego sumienia
Zobaczyć jak życie się zmienia
Ujrzeć jaki piękny potrafi być świat
Docenić to co się ma
Naprawić co się da
Nie czuć złości
Pokonywać słabości
Wlać w duszę odrobinę radości
Walczyć z lękami,przeciwnościami
Pokonywać je nadzieją i pokorą
Problemom stawiać czoło
Uśmiechać się nawet przez łzy
Nie dać się zniszczyć głuchej ciszy
Odwagę w serce wlać
Z podniesioną głową przez życie gnać
Stawiać czoła temu z czym przyjdzie się
jeszcze zmierzyć
Walczyć,wierzyć by godnie życie przeżyć
Komentarze (9)
Pokonywać słabości .. i tu jest twoja siła ..
Interesujące
Przypadlo mi do gustu twoje pisanie.
Punkt oddaje z przyjemnoscia.
Tak, walczyć i wierzyć trzeba :) Pozdrawiam i daję
plusik :)
bardzo ciekawa instrukcja na życie:) pozdrawiam
rozwijaj zatem poetyczne skrzydłla
Justynko
Antek wszystko to realizował,
już nie żyje i w dodatku nie chorował.
Pozdrawiam serdecznie
Wiersz już lepszy od poprzedniego, choć jeszcze nie
ustrzegła się Autorka rymów gramatycznych.
Myślę też, że ten jeden przecinek jest osierocony i
według zasady należałoby się trzymać - albo wszędzie,
albo nigdzie. I oczywiście "walczyć" i "wierzyć"
należałoby oddzielić spacją.
Treść na tak, z sensem.
to taki plan na życie.