Przy pustym stole
Nie będziemy czekać na księźyc
i na gwiazdy. To takie banalne.
Ty mnie w dłoniach swoich uwięzisz,
roziskrzenie za dnia z oczu zgarniesz.
Nie będziemy czekać na księżyc,
w słoneczności nam bardziej do twarzy.
Pominiemy noc. Na krawędzi
światła cuda się mogą wydarzyć.
Nie będziemy czekać do zmroku.
W obcych niebach, gdzie chmury ugrzęzły,
za zakrętem czyha niepokój.
Nie będziemy już czekać na księżyc.
Zosiak
Komentarze (77)
Jak dobrze Cię znowu czytać:):)
Witam,
najbardziej przemówiła do mnie druga strofa.../+/
Pozdrawiam z uśmiechem i dziękuję za pamięć.
Jak zwykle przepięknie... Dawno mnie nie było na Beju
połamałam się w grudniu i dopiero dzisiaj
zobaczyłam.Gratuluje złota i cieplutko pozdrawiam:)
Przepiękny.
Zosieńko, jakże uroczo z leciutkim polotem. Serdecznie
pozdrawiam :)
Piękna, subtelna i urzekająca poezja.
Czyta się z przyjemnością i zachwytem.
Cieplutko pozdrawiam :)
jestem bardzo na tak super tekst.
Liryka dużej urody.
Pozdrawiam :):)
Bardzo dobry wiersz.
Pozdrawiam
Przepiękna, nastrojowa poezja
Pozdrawiam serdecznie :)
Podpisuję się pod komentarzami przedmówców. Miłej
niedzieli Zosiak:)
Racja. Dzień taki krótki, a przecież za dnia lepiej
widać.
Jak zawsze tutaj - tak mało, a wszystko co trzeba.
Piękny i bardzo ciekawy wiersz.Każdy znajdzie w nim co
zechce.Pozdrawiam serdecznie. Iwona
Wydaje mi się, że wiersz opowiada o chwili
teraźniejszej i odrzuceniu oczekiwania na coś
nierealnego lub niedostępnego. Treść podkreśla, że
warto doceniać teraźniejszość i piękno otaczające nas
zjawiska codziennego życia, zamiast utrudniać sobie
szczęście przez czekanie na coś nieosiągalnego. Jest
skoncentrowana na relacji między bohaterami i ich
zdolności do czerpania radości z teraźniejszości, bez
niepotrzebnego oczekiwania na nieuchwytne elementy,
takie jak księżyc czy gwiazdy. Zgrabny wyraz pewną
dojrzałości i akceptacji życiowych realiów.
(+)
Dziękuję za komentarze i wszystkie poczytania :)