przyjaciel
On był najlepszym przyjacielem
o jakim człowiek może marzyć.
Zawdzięczam mu naprawdę wiele.
Łączy nas wiele wspólnych przeżyć.
Miało to miejsce na zachodzie.
Tam bratnia dusza to dar niebios.
Głosił ciekawą filozofię,
a do mnie dużo z niej przylgnęło.
''Nie przyzwyczajaj się do ludzi,
bo bardzo szybko się zmieniają.
Wygodniej obok - tylko lubić...''
- to jego ulubione hasło.
Przez lata poznaliśmy siebie.
Tajemnic żadnych między nami.
Jego małżonka... rak - już w niebie,
a w Polsce syn na utrzymaniu...
Historia jakich przecież tyle,
moja niestety też nie lepsza...
Normalne, zwykłe, głupie życie
które złe z dobrym wiecznie miesza.
...
Wyjechał nagle - tam to częste.
Wspomnienia tylko... i jakiś żal.
Dzwonię by spytać jak się wiedzie.
Numer mi przecież sam kiedyś dał.
Obuchem w głowę oberwałem,
gdy odebrała ''zmarła'' żona...
Zupełnie się nie spodziewałem.
Życie potrafi zaszokować.
...
Kiedyś ktoś mądry wyrzekł zdanie
Pod którym podpis złożę i ja:
''Przed przyjaciółmi strzeż mnie Panie,
z wrogami już poradzę sam''.
Komentarze (41)
Lepiej mieć jednego prawdziwego wroga, niż dziesięciu
fałszywych przyjaciół! święta prawda! Pozdrawiam:)
wielce pouczająca historia...
/Najlepszym on był, Ciekawą on miał/
- razi mnie ten szyk, powiem szczerze,
msz, nie zaburzy rytmu, jeśli napisać
- On był najlepszym przyjacielem,
On miał ciekawą filozofię... jak myślisz?
czemu /w Polsce/ z małej litery?pozdrawiam:)
Jak to u Ciebie, Przyjacielu - wiersz z
przesłaniem...do mnie trafia...a ten mądry to nie
czasem pewien francuski kardynał...znajomo brzmi i też
się podpisuję :):):)
Bardzo udany wiersz, taki...edukacyjny:) Chyba nie
można wierzyć do końca, zawsze jakaś maleńka furteczka
przyda się. Pozdrawiam i gratuluję, puenta mnie
zaskoczyła. Wiersz dobrze się czyta-:)
Swietnie streszczona historia-W pierwszym wersie
pozbylabym sie"on"I bez tego czyta mi Sie I tak
plynnie,naprawde tresc ciekawa ze swietnym moralem!"
Faktycznie smutny wydźwięk. Przed takimi przyjaciółmi
faktycznie strzeż, Boże... +
Ot życie płata różne figle,
gdy głos zza grobu się usłyszy...
to wtenczas szumi mocno w głowie,
a dotąd żyłeś w takiej ciszy
Pozdrawiam serdecznie
''Strzeż mnie przed przyjaciółmi - Panie,
z wrogami poradzę sobie sam''...cos w tym
jest:).Ciekawy wiersz:)+
oj święta prawda ''Strzeż mnie przed przyjaciółmi -
Panie,
z wrogami poradzę sobie sam''. pozdrawiam bardzo dobry
wiersz pozdrawiam ;))
Zaskakujące zakończenie i wygląda na to, że tak do
końca, nikomu nie można wierzyć. Smutne.
W piątej strofie " przecież" powtarza się -
pogłówkuj:))
Bardzo ciekawy wiersz.
Zły to znak, gdy się rozbite klei, zawsze być może coś
nie tak.