Przyjaciel na chwilę...
Wiersz bez podmiotu...
Wyciągasz rękę…
By pomóc…
Pomożesz…
Jesteś kochany, wspaniały…
Następnego dnia…
Sam szukasz pomocy…
Co dostajesz?
Parę zimnych, pustych słów…
Odrzucony…
Samotny…
Zamknięty w swoim świecie smutku…
Sam…
I nikt nie wyciągnie ręki by Ci
pomóc…
Dlaczego?
Bo to się nazywa przyjaciel na
chwile…
... a może i jednak ma...
autor
M.Witkowski
Dodano: 2006-12-15 19:15:02
Ten wiersz przeczytano 539 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.