Przypadek Johana
symulacja lotu. nad kukułczym gniazdem.
pacjent spadł z gniazda, na kawałek skóry.
w powietrzu, deprymujący odór ludzkiego
ciała.
reakcja jądrowa, myślowe łańcuchy.
odpowiedzi na brzęczenia muchy, zapisane
na scaniach. kultura i sztuka, bakterii.
siedem nieszczęść głównych - wymienia.
dostępnych bohaterów, na zdrowe libido.
potem, senna rozmowa z Grzegorzem IX.
tajny dialog, łamany kołem, przez poufne.
na wybrzeżu łózek. depresja głowy
w formie przedmiotowej, łożysko matki.
machina złudzeń jak prototyp embrionu.
spotkanie z psychopatą, na intensywnej
terapii.
każdy decymetr znanej przestrzeni,
biorąc w posiadanie tę jałową ziemię.
rodzina i plan odwiedzin, specjalnej
troski.
audyt sabatu i zlot czarownic, nad łysa
czaszką.
na wyprzedaży wideł. kolejki świętych z
upustem.
wypożyczalnia stosów i pochodni.
skupienie na rodzącym się ogniu.
Komentarze (6)
Mało nie spadłam z krzesła jak ten pacjent.Ustawiam
się wkolejce po pochodnię, może mnie oświeci. Albo
poczekam jak ogień wszystko oczyści.+
Odezwij sie kiedyś choć jedną literką. Pozdrawiam.
A tak naprawdę, to Ty krytykujesz? Czy jesteś za....?
pan K. przestał komentować i przestano pana K. czytać
(uroki beja) a szkoda bo warto Cię czytać bywa róznie
ale nigdy pooniżej przyzwoitego poziomu a dzis powiem
ze bardzo mi sie podoba tylko początek z podwójnym
gniazdem jakos bym zmienił - pozdro :)
jako wstęp dałabym: "symulacja lotu. kultura i sztuka,
bakterii. "potem od razu trzecią strofę, dwie pierwsze
słabe. wiersz dobry, bez pierwsze i drugiej.
pozdrawiam ciepło :)
Korneliusie - ten początek chyba wart dopracowania.
Powtórzenie gniazda mi psuje klimat. A Klimat? Włosy
stają mi dęba! Uwielbiam Twoje paskudne i psychotyczne
metafory. Flaki, muchy, bakterie i smród się nad
wierszem unosi i tak mi graj! :) Bo życie, to nie
taniec różowych baranków :) ...to nigdy niekończąca
się inkwizycja. Współodczuwająca ukłony przesyłam :)
dobrze przedstawia aby odrodzić się na nowo Piękne
wiersze Wielka wyobraźnia Pozdrowienia