Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Przypadek Johana

symulacja lotu. nad kukułczym gniazdem.
pacjent spadł z gniazda, na kawałek skóry.
w powietrzu, deprymujący odór ludzkiego ciała.

reakcja jądrowa, myślowe łańcuchy.
odpowiedzi na brzęczenia muchy, zapisane
na scaniach. kultura i sztuka, bakterii.

siedem nieszczęść głównych - wymienia.
dostępnych bohaterów, na zdrowe libido.
potem, senna rozmowa z Grzegorzem IX.
tajny dialog, łamany kołem, przez poufne.

na wybrzeżu łózek. depresja głowy
w formie przedmiotowej, łożysko matki.
machina złudzeń jak prototyp embrionu.

spotkanie z psychopatą, na intensywnej terapii.
każdy decymetr znanej przestrzeni,
biorąc w posiadanie tę jałową ziemię.

rodzina i plan odwiedzin, specjalnej troski.
audyt sabatu i zlot czarownic, nad łysa czaszką.
na wyprzedaży wideł. kolejki świętych z upustem.
wypożyczalnia stosów i pochodni.

skupienie na rodzącym się ogniu.

autor

Kornelius

Dodano: 2009-07-10 11:53:42
Ten wiersz przeczytano 429 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Bez rymów Klimat Pesymistyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (6)

Zyta Zyta

Mało nie spadłam z krzesła jak ten pacjent.Ustawiam
się wkolejce po pochodnię, może mnie oświeci. Albo
poczekam jak ogień wszystko oczyści.+
Odezwij sie kiedyś choć jedną literką. Pozdrawiam.

szalony dziadek szalony dziadek

A tak naprawdę, to Ty krytykujesz? Czy jesteś za....?

voytek.72 voytek.72

pan K. przestał komentować i przestano pana K. czytać
(uroki beja) a szkoda bo warto Cię czytać bywa róznie
ale nigdy pooniżej przyzwoitego poziomu a dzis powiem
ze bardzo mi sie podoba tylko początek z podwójnym
gniazdem jakos bym zmienił - pozdro :)

MISTIQUE MISTIQUE

jako wstęp dałabym: "symulacja lotu. kultura i sztuka,
bakterii. "potem od razu trzecią strofę, dwie pierwsze
słabe. wiersz dobry, bez pierwsze i drugiej.
pozdrawiam ciepło :)

hanajka hanajka

Korneliusie - ten początek chyba wart dopracowania.
Powtórzenie gniazda mi psuje klimat. A Klimat? Włosy
stają mi dęba! Uwielbiam Twoje paskudne i psychotyczne
metafory. Flaki, muchy, bakterie i smród się nad
wierszem unosi i tak mi graj! :) Bo życie, to nie
taniec różowych baranków :) ...to nigdy niekończąca
się inkwizycja. Współodczuwająca ukłony przesyłam :)

ula2ula ula2ula

dobrze przedstawia aby odrodzić się na nowo Piękne
wiersze Wielka wyobraźnia Pozdrowienia

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »