przyspieszony kurs bez certyfikatu
w kilka dni da się nauczyć bólu
po stracie - rzucić garść ziemi na wieko
z nagła odkryć pod dłonią obawę, że
być może wieczność skrada się raczkiem
stracić przyjaciela(?) i wiarę w niego,
bo istnieć przestał, choć żyje
/.../ w przerwie weselenie
z okrzykami "gorzko" /.../
lekcja smaku radości na dźwięk werdyktu,
że oto "twoja prywatna wieczność
na popasie - to jeszcze trochę potrwa"
po tym eksperyment - czekania na szczęśliwe
rozwiązanie /wymyślanie imion dla cudów,
w które brzemienna nadzieja/
Komentarze (47)
Krzemaniu - nad stratami i zyskami :)
Refleksja nad stratami. Po każdej z nich trzeba żyć,
bez nadmiernego rozpamiętywania. Miłego dnia:)