Przystań
dziękuję za uwagi i wytknięcie niedociągnięć, wiersz starałam się poprawić zgodnie z radami wyszło jak widać pozdrawiam
Ja zamknę oczy a ty mnie poprowadź
kamienną ścieżką przez pola ogrody
przez złote łany i rwące strumyki
prowadź do miejsca gdzie nie zaznam
chłodu
Mów do mnie szeptem czuję w twoim głosie
pstre barwy lata szum skrzydeł motyla
dzwony w dolinie iskry nad ogniskiem
różę która w słońcu płatki swe rozchyla
Mów i nie przerywaj ja płynę przy tobie
zaufałam dźwiękom twojej bratniej duszy
mów i nie przerywaj samotność odchodzi
drżenie twoich dłoni lody we mnie kruszy
Wczoraj puste zimne potłuczone lustro
dzisiaj jesteś ze mną zostanę w tym
miejscu
bo w naszych oczach jest tyle nadziei
bo znalazłam przystań w twym gorącym
sercu
Komentarze (5)
końcówka troszkę zgrzyta, ale cały wiersz ładny, z
przyjemnym klimatem :-)
Ładnie! Pozdrawiam!
Ma coś w sobie, nie tylko klimat, no i dobrze się
czyta; parę korekt (j.n.) i zabłyśnie. Pozdrawiam.
"Ja zamknę oczy, a ty mnie poprowadź / kamienną
ścieżką, przez zapach ogrodu, / przez złote łany i
rwące strumyki, /
prowadź do miejsca, gdzie nie zaznam chłodu. / Mów do
mnie szeptem, czuję w twoim głosie / pstre barwy lata,
szum szkrzydeł motyla, / dzwony w dolinie, iskry nad
ogniskiem, / różę, co w słońcu płatki swe rozchyla. /
Mów i nie przerywaj, ja płynę przy tobie, /
zaufałam dźwiękom twojej bratniej duszy, / mów i nie
przerywaj, chcę zostać w tym miejscu, / blask nadziei
- latarnią, przystań - w twoim sercu." Spróbuj z
interpunkcją :)..Kilka dopełniaczówek, jak "zapach
ogrodu", "blask nadziei"..Duszy-sercu - nad tym rymem
dobrze byłoby pomyśleć..skoro rymowany..Ogólnie -
ciekawie i podoba mi się..Inaczej nie zadawałbym sobie
trudu.. M.
bardzo ładna przystań niech zostanie w tym sercu
...pozdrawiam