Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

psycho

zapadamy się w nasze ciała.
nad bezludnym krzyki znad podłogi,
wołali z końca pokoju, rzeźnicy dnia siódmego.
z nieostającym czuwaniem rodzi się groza i
pierwsze oznaki zarazy na ustach.

odlew - toxic - pocałunek

ja, kneblowany w nadgarstkach.
w kacie, stoję nagi z gnijącą osobowością.
lodem po skórze zdrętwiałej od dotyku.
potem pomosty ze świec i stygnący wosk,
dłonią drwiąc z moich ramion.
nakłada przemoc.

spłynąłem pomiędzy ustami.
na skraju załamania głosu - językiem.
spijając zachłannie wino z pępka,
w którym rodzi się równoległy wszechświat.

ultima mechanica łańcuchowej zapadki.
narzędzie trzymane w rekach złego.
pozostało gotycko wisieć na marmurze.

wyglądem jak święty. przypominając
przewrotną sztukę umierania z rozkoszy.

autor

Kornelius

Dodano: 2009-11-16 20:17:32
Ten wiersz przeczytano 1157 razy
Oddanych głosów: 7
Rodzaj Bez rymów Klimat Mroczny Tematyka Erotyk
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (4)

abażur abażur

pochłaniający mrokiem nastroju psychoerotyk. dwa
ostatnie wersy mistrzowskie. pozdrawiam+)

Zyta Zyta

Skojarzenia mam jednoznaczne, mroczne zgodnie z
klimatem i z wieloma użytymi w treści przenośniami.
Mam też w pamięci wiele wcześniejszych Twoich wierszy.

Czatinka Czatinka

erotyk z zaburzeniami świadomości , ciekawe podejście
do tematu :)

ula2ula ula2ula

Świetny obraz i jeszcze pod kontrolą dnia
siódmego:)końcówka mocna Pozdrawiam Dzieje się w
wierszu, emocja goni emocję Duży plus za wyobraźnię

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »