Psychodella
Psychodelicznie świat maluję,
Psychodelicznie dziś się czuję…
Spojrzeniem drapiącym jak chrust
Wypluwam bezgłośność z mych ust.
Zaplatam warkocze ze smutku,
lecz wciąż marzę. Tak po cichutku…
Ubarwiam zszarzałe wspomnienia,
Nie widząc, że życie się zmienia.
Ryzykuję, nim skrzepnie ma siła
I płynę jak krew w cienkich
żyłach…
Psychodelicznie czas ucieka,
Psychodelicznie się uśmiecham…
autor
Reila Danza
Dodano: 2007-11-16 23:24:13
Ten wiersz przeczytano 441 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Czuję że autorce przyda sie terapia-za duzo tych
psychicznych odniesien!
ważne że masz wspomnienia,bez nich było by duuużo
gorzej,wiem...czas ucieka,a chciałoby się go zatrzymac
a najlepiej cofnąć,w tedy wspomnienia nabrały by innej
barwy...