Ptaszki Dwa
Był raz sobie szary ptaszek:
Brzydki, mały, dniami spał.
A na imię miał Gwizdaszek,
Bo o zmierzchu głosem grał.
Był też sobie ptaszek ładny:
Kolorowy gwiazdor dni….
Zwinny, szybki i zaradny,
Co o świcie tylko śni.
Ludzie byli zachwyceni,
Widząc z rana taki cud.
Lecz i o nim zapomnieli,
Gdy Gwizdaszek grał do snu.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.