pustka
słowa zasłoniłam powiek ciężkich kirem
nie napiszę nigdy, to cud niepamięci
zrozumienie przyszło zdziwione
milczeniem
godziny mijają, dzień otowrzył oczy
wiersze to nie czarna nitka atramentu
liter zwartych w szereg jak płot
cmentarny
Komentarze (1)
wiersze to duszy kalka