Pustostan
Powszedni mój dzień i chleb
Niespełnione prośby jak
Rozdeptane buty
Już się nie modlę o śmierć
Nie słucham kazań
Nie śpiewam psalmów
Bóg tylko wzrusza ramionami
Zagryzam niewzruszoną ciszę
Powszedni mój dzień i chleb
Niespełnione prośby jak
Rozdeptane buty
Już się nie modlę o śmierć
Nie słucham kazań
Nie śpiewam psalmów
Bóg tylko wzrusza ramionami
Zagryzam niewzruszoną ciszę
Komentarze (1)
Krótki wiersz a jak wymowny w treści.