Quo vadis duszo moja...
Duszo rozedrgana
rozerwana na strzępy
przez nienawiść ludzką
szarpana jak przez sępy.
Kiedyś ongiś ufnie na świat
spozierałaś, dziś miotana furią
zioniesz zagładą dla siebie i ciała.
Byłaś piękna i jasna,
myśli srebrnych pełna,
lecz wiara w tobie zgasła,
upadł ostatni ideał,
umarła prawda…..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.