Rachunek sumienia
,, Oślepłam od samotnej łzy, Ogłuchłam od lodowatego słowa"
Pustka w głowie, smutek w sercu..
Stoję pod murem moich przewinień.
Przpraszam, że skrzywdziłam
swoim słowem, myślą..
Tyle razy już zraniłam
ciche wybacz przeciska się przez usta.
Nie chcę widziec łez w oczach.
Nie chcę czuc złosci innych
Przepraszam, ze powiedziłam
o jedno za dużo słowo,
teraz sączy sie kropla po kropli
Przepraszam za te wszytskie
kłamstwa i cierpienia..
Chce zapomniec o tym wszytskim
za ból zadany sercu
zapomniec o przeszłości
spalic czarną stronę zycia ogniem
pewności, nadzieji, siły.
Życ tak, by słońce mówiło
,,jesteś potrzebna innym"
a księżyc szeptał
,, to był spełniony dzień"
czas podnieśc się i
stac nowym człowiekiem.
Przepraszam.. przepraszam
Wszystkim tym których skrzywdziłam , dałam powód do płaczu i smutku.. Jedno słowo- przepraszam
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.