Raczek
Arkadiusz Łakomiak - Dudek
Pośród lasu, w ciepłym stawie,
żył maleńki raczek krawiec.
Szył ubrania na życzenie,
chociaż inne miał marzenie.
- Zamiast jednych ostrych szczypiec,
wolałbym mieć parę skrzypiec.
Jestem rakiem bardzo zdolnym,
grałbym niczym konik polny,
a słuchałyby mnie świerszcze,
żaby, karpie, nawet leszcze.
Bo posiadam talent taki,
że zazdroszczą mi go raki!
Z instrumentem (tuż przy brodzie),
czułbym się jak ryba w wodzie
i widownię miałbym wielką.
A tak, guzik mam z pętelką.
W Polsce żyją dwa gatunki raków, zwane inaczej: Krawiec i Szewc. Taka ciekawostka.
autor
PanMiś
Dodano: 2014-12-11 09:07:34
Ten wiersz przeczytano 7032 razy
Oddanych głosów: 69
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (113)
Fajnie uszyte marzenie raczka. Miło było przeczytać.
Pozdrawiam.
Dziękuję. Wziąłem sobie Wasze rady do serca.
Pozdrawiam. :)
Mistrzowski wiersz pozdrawiam
Arku,pięknie się czyta Twoje wiersze,pozdrawiam
serdecznie
Bardzo ładnie,pozdrawiam :)
Tak jak bym Brzechwę czytał.
Zamiast "wolałbym mieć parę skrzypiec." Marzy mi się
para skrzypiec. Prawda, że brzmi lepiej :))
Fajny ten raczek:).
Zatrzymała mnie trzecia strofa: "słuchałyby" i wydaje
mi się, że poprawnie jest "taki, jakiego",ale pewna
nie jestem.
Pozdrawiam, Arku:)
Z przyjemnoscia przeczytalam o raczku, ktory zamiast
szczypiec chcialby miec skrzypce :)) Pozdrawiam
PanieMis:)