Ramię marzenia
Kiedy wracam myślami
do wcześniejszych lat,
ukazuje mi sie za łzami świat,
świat smutny i złowrogi,
zawitał w moje progi,
Pół wieku już żyję,
nisko pochylałam szyję,
było zauroczenie
i serca wielkie bicie,
była miłość
i kochałam skrycie,
teraz, kiedy włos juz siwy,
mam ciągle nadzieje,
że zapuka dzień szczęśliwy,
odmienią się losu koleje,.
zdrowia nikt mi nie wróci,
a radość dojrzeje może,
czy znajdę w swym życiu,
kogoś kto mi w tym pomoże?
Smutki...precz!!
pełną piersią chcę żyć,
i nie chcę oglądać się w stecz,
na życie przegrane.
Każdy dzień,pięknym być musi,
niech nic do płaczu mnie nie zmusi,
sama zostanę, wiem to napewno,
ale radość musi być już ze mną,
niech puka i kołacze,
niech moje serce juz nie płacze,
Słońca,chcę cieszyć się promieniem
i cały,dobry świat, otoczyć ramieniem .
Luba
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.