W ramionach mojego prywatnego...
Dziurawe serduszko
Podarowałeś mi serce,
kiedy on wyrwał je jednym nieuważnym ruchem
warg,
który rozdarł mnie na kawałeczki.
Na krańcu świata pochwyciłeś mnie w
ramiona.
Otarłeś wszystkie moje łzy.
Tak bezpiecznie jest przy Tobie.
W ramionach mojego prywatnego Anioła.
Otulasz mnie swoimi skrzydłami,
białym puchem, w którym mogę marzyć.
Jesteś moim światłem...
mostem bezpiecznie prowadzącym nad
przepaścią...
przewodnikiem mojego niewidomego
serca...
Więc pozwalam się prowadzić
tylko Tobie.
Znasz mnie
i wszystkie moje ścieżki.
Mój prywatny Aniele.
Tylko dla Ciebie
każdy mój oddech i uderzenie serca
są największym cudem.
Podarowałeś mi największy dar. Dar, za który nie umiem nawet podziękować. Pomyślisz, że chodzi mi o miłość, ale nie... Tylko Ty sprawiłeś, że czuję się chciana i wiem, że gdzieś niedaleko jest Ktoś, dla Kogo znów chcę żyć, 'bo miłość dodaje odwagi'
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.