Ranek w pociągu
Wiersz ten napisałam wracając z Bieszczad ... siedziałam wtedy w pociągu ... Była godzina 5.02...
Budzę się rano w pociągu
Oni jeszcze śpią
Ja siedzę i na nich patrzę
tak słodko se leżą
Nasza podróż już się kończy
Tak samo jak nasza przygoda
Ciekawe czy jeszcze kiedyś się spotka
ta sama jak tutaj załoga?
W pociągu byli ze mną: Syś, Dejw, Dratwa, Misiu, Tomuś i Przemo ... To dla Was *;
autor
Kamilcia_forever
Dodano: 2007-07-18 15:03:07
Ten wiersz przeczytano 356 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.