Raz zamknięte drzwi
Oddech swój przypinam do słomianki
zdarzeń,
Zaplątany w palce Twoich dni.
Ciszą lekko stąpam w takt sennych
wydarzeń,
Nucę kołysankę: śpij spokojnie, śpij..
Stając w korytarzu...
za plecami
brzmi,
Nieme przyzwolenie...
zamykanych
drzwi.
autor
parole
Dodano: 2007-04-11 18:47:17
Ten wiersz przeczytano 507 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
CUDOWNE!!!!!! Jestem zachwycona,zauroczona i zakochana
w Twoich wierszach jakżeż pięknych...