realia
Jesteś debilem, no pomyśl przez chwilę.
Ja do czegoś dążę. Chcę, żeby było
milej.
Widząc to korzystasz przez moment. Przez
dzień, przez jedną chwilę.
Po udanej chwili, odchodzisz. Jesteś
niemiły.
Ja mam Cie dość. Odchodzę na krok.
Zaczynam milczeć. Mam Cię w nosie.
Daj mi już spokój. O, losie!
Wiesz co? Bo ja wiem.
W duszy wiem! że w końcu przestanę lubić
Cię!
Przez Ciebie mogę swoją drogę zgubić.
I dlatego chcę przestać Cię lubić!
Wiem swoje. Wiem, że z czasem odejdziesz w
dal i nie wrócisz.
I po co się ze mną o to kłócisz?
Olejesz mnie, bo tyle potrafisz.
Kumpelskie układy? Chyba zaraz mnie coś
trafi!
Pamiętaj, że życie z każdym dniem uczy.
Porażka uczy!
Jeśli się zagłębię w Twoją osobę.
Będę robić za życia Twego ozdobę. No wiesz
za taki dodatek. . .
Ty mnie wykorzystasz.
A ja w duszy z bólu uschnę jak kwiatek.
Właśnie dlatego chcę od Ciebie uwolnić się.
Uciec!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.