Refleksyjnie
Po przerażająco
ciemnej stronie sceny
czai się kostucha
i ucztują hieny
agresywne wilki
osaczają z bliska
całymi stadami
i szczerzą zębiska…
Na szczęście dla świata
przez mrok i pożogę
ci z sercem na dłoni
oświetlają drogę.
Tuląc noworodka
pytanie mam w głowie
co z niego wyrośnie
hiena wilk czy człowiek…?
autor
anna
Dodano: 2019-11-03 07:23:58
Ten wiersz przeczytano 2722 razy
Oddanych głosów: 84
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (65)
Na kostuchę nie ma rady, z każdego maleństwa wyrośnie
wrażliwy, dobry człowiek:)
Pozdrawiam:)
Wszyscy przy narodzinach dziecka podobnie myślimy
hiena czy człowiek bardzo trafna myśl:)pozdrawiam
serdecznie+
Świetny życiowy wiersz z refleksją
Pozdrawiam
Jak Babcia wychowa, takiż On i będzie,
w szkole, na studiach, a na ogół - wszędzie.
Pozdrawiam Anno.
życiowa treść
takich obaw zawsze moc
Świetne wersy i doskonała puenta. Bardzo życiowa
refleksja . Pozdrawiam Aniu :)
Witaj,
matki często z niepokojem zadają pytania o
przyszóość swego potomkas...
Z pozdrowieniami /+/
skłania do refleksji i dobre pytanie :) pozdrawiam
Puenta bardzo refleksyjna...pozdrawiam Aniu.
BARDZO ŻYCIOWE ANIU
o to jest pytanie ... gdy dorośnie kim zostanie ...
Świetnie napisane, z pazurem :-)
(Hiena, wilk, czy... owca?)
Pozdrawiam serdecznie :-)
Świetny wiersz i dobre pytanie;)Pozdrawiam Aniu.
Tabula rasa- od bliskich zależy jak zostanie
zapisana... :)
Tego nigdy nie wiemy ,lecz nadzieja jest z
nami,fajny przekaz.