Rekwiem
Obudziłem się w miejscu
Gdzie nie ma smutku ni rozpaczy
W miejscu gdzie nie ma łez
Nie odczuwam już pustki
Czuję się wolny, wolny jak orzeł
Szybujący ponad chmurami
Wszystko jest takie piękne
Ze spokojem, uśmiechem na twarzy
Spoglądam na swą przeszłość
Czuję się tak bardzo szczęśliwy...
Nie ma Ciebie tutaj ze mną
Ale wiesz, że nadal Cię kocham
... i czekam... wciąż czekam
(obudź się...)
... a może po prostu odejdę
Może uda mi się znaleźć inny świat
Skryty głęboko w mym sercu
Niedostępny dla ubogich, Szarych
Kruków...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.