Robisz co chcesz
Inspiracją wiersza jest mój przyjaciel Amor ...on taki jest samotny ... więc z lekkim przymrużeniem oka napisałem ...
samotność
nie jest taka zła
nikt ci głowy
nie zawraca
robisz co chcesz
jesz co chcesz
a nie to
co żona daje
nie musisz
przed nią
oczami świecić
i udawać
że smacznie gotuje
dziękuj Bogu
że wolność masz
przecież tak wielu
na nią zasługuje
ale zapragnęli miodu
i ul założyli
już tydzień po ślubie
przekonali się
że źle zrobili
harują cały miesiąc
wypłatę na stół kładą
spojrzy jeden z drugim
ze smutkiem na banknoty
jak u ślubnej
w portfelu znikają
i z powrotem
do pracy jadą
Autor Waldi1
Komentarze (17)
I tu są słowa- sedno.
Mamy wolność wyboru. Każdy z nas.
I odpowiadamy za swoje decyzje.
Każdy może coś w swoim życiu zmienić. Żonę też :).
Pozdrawiam serdecznie :)