romans
zakołysały się nasze fotele
dyszeliśmy jak psy od
chciwych pocałunków
w zwierzęcej tęsknocie
uniesionych twarzach
oczy błyszczały od emocji
a jęki w uszach były znakiem wielkiego
szczęścia - chyba tego nie przeżyjemy
powiedziałeś
autor
Mirabella
Dodano: 2016-12-04 00:17:04
Ten wiersz przeczytano 1136 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
No nieźle,takie figle.