Rom(antycznie)
Z cyklu jej sukienki
Pora odjeżdżać. A ogniska?
Jeszcze nie zgasły (wiatr się wzmaga)
A ja, nieziemsko romantyczna
kolczyki dzikiej wiśni skradam,
wiatr chowam w fałdach na sukience
z czerwonych maków. Szal zarzucam
utkany w gwiazdy, niebo, tęczę.
Niech skrzypek zagra, w naszych nutach,
psalm najzieleńszy. Jestem w drodze.
Codziennie jaśniej widzę błękit,
i Wielkie Wozy, kolorowe.
Zostawię wiatr ci. I sukienki.
autor
Stella-Jagoda
Dodano: 2018-07-09 11:51:45
Ten wiersz przeczytano 1811 razy
Oddanych głosów: 64
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (69)
Pięknie Stello :)
Miłego dnia.
fascynujesz Ewula jak zwykle...tak, uroczo:)
pozdrawiam(Francja w finale, przegrałem, bo stawiałem
na Belgię:(:)
śliczny
Uroczo po prostu... serdeczności moc
Serdecznie dziekuje kolejnym gosciom za odwiedzinki i
dobre slowo w komentarzu :)
jastrz i Bordo, zostane przy mojej wersji, ale
dziekuje Wam :)
Wiersz piękny, jeśli ktoś zostaje, to rzeczywiście
można nie gasić ogniska, choć wiatr się wzmaga. Mam
natomiast pewne wątpliwości co do skradania. Według
mnie skradanie (się) to podchodzenie po cichutku, tak
żeby pozostać niezauważonym. Więc może lepiej:
Pora odjeżdżać. A ogniska?
Jeszcze nie zgasły (choć wiatr dziki)
A ja, nieziemsko romantyczna
Wiśni podkradam dwa kolczyki,
Przepiękny wiersz.
Pozdrawiam
Cudowny wiersz. Pozdrawiam serdecznie ☺
Cudnie. Pozdrawiam :)
Romantycznie i tak delikatnie:)
Pozdrawiam***
Ale romantycznie...Pozdr.
chce się czytać :)
witaj Stello. echów i achów już dostałaś pełno, więc
pozwól, że przedstawię pewną uwagę do Twojego
przemyślenia.
przerzutnia po czwartym wersie jest sztuczna. rozważ:
"A ja, nieziemsko romantyczna
kolczyki dzikiej wiśni skradam,
by schować w fałdach na sukience
z czerwonych maków."
pozdrawiam serdecznie Stello :)
mam nadzieję, że nie uraziłem i wpadniesz :):)
Piękny naprawdę cudny wiesz;)pozdrawiam cieplutko;)
Jak zwykle przepiekny Bardzo lubie Twoje wiersze
Ewuniu :)
Pozdrawiam cieplutko :)