Rozkosz w nieśmiertelności
Przyjdę...z nicości gwiazd...okryje twe
sny...w snach ujrzysz me namiętnie i
nieśmiało nagie ciało...
Przyjdę...w noc zimna i srogą...ubrana w
marzenia senne, w wietrzyk namiętnych ust
naszych, w szelest uniesień naszych, w
gniewie ciał naszych wirujących w tan
namiętności...
Uniesiesz mnie nmad ziemię, nad światy, nad
życię...spleceni miłości nicią kochac
będziemy się na łonie kosmosu, wśród blasku
gwiazd, powiewu wiatru, blasku
słonca..wśród naszych cial, usmiechów,
wspomniej, wśród nas....
Tak wysoko...
Tak blisko...
Tak mocno....
Tak niesamowicie...
Tak najzywyczajniej...
Tak niesmiertelnie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.