rozlane wino
lepką czerwienią
wżerało się we włókna
jeszcze w progu
mamrotałeś
że musisz zdążyć
na ostatni autobus
a potem tak
jakby nigdy cię tutaj nie było
kopniakiem domknęłam drzwi
jutro
wyrzucę obrus
autor
Donna
Dodano: 2016-06-18 15:21:22
Ten wiersz przeczytano 1330 razy
Oddanych głosów: 40
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (50)
Mocno i konkretnie ale czasem tak trzeba by uwolnić
się i mieć swiety spokój 'Bd wiersz Danusiu Łap
serdecznosci :)
Czerges, Elenko dziekuję dziewczyny za czytanie.
Uściski.
podoba mi się i ten obrus do wyrzucenia, żeby nie było
śladu, bo wiadomo, że czerwone wino zostawia. Fajny :)
:))
ok czyli stanowczość peelki doooopiero po chwili
zawahania
"tak" - obronione
YES !
Jest ekspresja, lubię takie wiersze:)
re:janusze.k Dziękuję za wgląd.W wersie 'a potem tak'
tym jednym słówkiem chciałam zasygnalizować wahanie,
niepewność czyli jakbyś dopisał 'a potem tak....(
poczułam się jakbym jakbym chciała go zatrzymać), po
czym szybka decyzja czyli kop w drzwi i do widzenia.
Nie wiem, czy udało mi się oddać tę myśl. Pozdrawiam
serdecznie.
Wszystkim pozostałym gościom, dziękuję za czas
poświęcony na czytanie i komentarze. Serdeczności.
stanowcza peelka :)
"tak" - zbędne
wystarczy:
a potem
jakby nigdy cię tutaj nie było
kopniakiem domknęłam drzwi
Mocno i sugestywnie.
Pozdrawiam
Rozlane życie.
Dobre pożegnanie.
O kurka...czasami tak z kopa najlepiej,pozdrawiam:)
Stanowczo na Tak...(:
Można wyrzucić ale ale czy to coś
pomoże?...wspomnienia i tak pozostaną...ładna
refleksja....pozdrawiam cieplutko
Podoba.
Szkoda obrusa. ;o)