Rozmawiamy o pogodzie
rozmawiamy o pogodzie
na kuli ziemskiej
w przerwach na milczenie
łapiesz mnie za rękę
rozmawiamy o pogodzie
o opadach śniegu w marcu
zahaczamy o klimaty
na kuli ziemskiej
rozmawiamy o pogodzie,
bo nie mamy o czym mówić
choć rzetelnie się staramy
wciąż omijać słowo ' wrócić '
rozmawimy o pogodzie
trzecią już godzinę
my mówimy, kawa stygnie
Ty jej nie wypijesz...
rozmwiamy o pogodzie,
proszę Cię przestańmy !
i pomówmy znów o sprawach
tak jak kiedyś, nadal ważnych...
i nie wracaj już do ciśnień,
omiń, porzuć deszcze!
skąd wiesz, może kiedyś
powrócimy jeszcze...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.