Rozstanie...
Wiedziałam, że Cię dziś stracę,
że już nigdy nie zobaczę.
Nie poczuję twego oddechu,
a to jest nasz ostatni taniec.
Zraniłam cię kolejny raz,
nie proszę o szansę.
Odejdę z dumą od ciebie
już nigdy cię nie urażę.
Nie powiem, że jesteś chwiejny,
niestały i tak ... zwyczajny.
Nawet mi nie obiecałeś,
iż na wieki przy mnie zostaniesz,
TY, mój Kochanek.
Obiecałeś mi jedno, pożegnanie.
Może pełne bólu i łez,
a może z uśmiechem na ustach przy świetle
świec.
Nie ! Nie będę płakać, ni śmiać się !
To nie ty mnie opuścisz, to ja cię zostawię
!
Więc żegnaj, na zawsze.
Wiedz jedno, kocham cię ... Życie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.