rozstanie
Postawiłam kropkę.
Koniec zdania – rozstanie.
Nic – głośna muzyka.
Nic – gorzka kawa.
Nic – zamknięte drzwi.
Nic – mocne skręty.
Nic – nagie stopy.
Nic – strumyk krwi.
Po prostu nic -
nawet nie nadzieja.
Przebiłam znów kilka
martwych kartek
utwierdziłam serce
między ściana a sufitem
w samym rogu świata tkwi
pułapka doznań -
okrągła przepaść zapomnienia
ze środka pajęczyny
patrzy na mnie pająk
ze współczuciem.
autor
FraniaAntonik
Dodano: 2011-01-16 00:25:54
Ten wiersz przeczytano 485 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Franiu,wszystkie rozstania sa smutne,Twoje wrecz
dramatyczne.Mam nadzieje,ze ta krew to z jego
rozbitego nosa.Porzadnie go walnelas za swe zlamane
serce?Bo gdyby mnie moj maz rzucil,to znalazlabym go
choc na koncu swiata i przynajmniej nos rozkwasila.!!!
pobudza wyobraźnię i skłania do refleksji,
szczerze...bardzo pięknie!
i to współczucie pająka najbardziej mi się podoba
Wiersz bardzo emocjonalny.Ciekawy, taki do którego
warto wrócić :)
Każde rozstanie to trudne przeżycie, bo niesie za sobą
wątpliwości! Pozdrawiam!
nawet pająk umie współczuć...pozdrawiam
Interesujący wiersz