Rozwiane marzenia...
Dziękując tym wszystkim, którzy we mnie wierzą. Którzy pozwalają mi marzyć…
Na czystym, nieskalanym śniegu,
Me marzenia rozdeptane.
Przez nieumyślnych przechodniów,
W głębi mej duszy…
Coraz mniej miejsca,
Mnie samej zostaje,
Kiedy to ludzie,
Z butami wchodzą w me życie…
Świt zimowy,
Chłód ogarniający życie.
Które nieumyślnie,
Przesuwa się coraz szybciej.
Nie mogąc nadążyć,
Zatrzymam się na chwilę.
W malinowym ogrodzie.
Na przekór wszystkim!
Marzeń już nie ma,
Iskierki zgasły.
Pozostał ślad na śniegu,
Wspomnienie.
Na zawsze wyryte w mym sercu.
Nie zapomnę,
nigdy,
obiecuję…
W pustce zostało jednak
ziarnko nadziei,
Ono pomoże zakiełkować
Nowym pragnieniom
Tak żeby żyć z potrzebą
spełnienia…
Marzenia aktualne,
Dla każdego własne.
Nie próbuj ich nierozgarnięty
przechodniu
Kopiować, gdyż pod ochroną,
Mego zamkniętego serca!
Komentarze (1)
Marzenia zgasły,iskierki zgasły,zostały
wspomnienia-szkoda.-ale wszystko przed Tobą.Pozdrawiam