Rubajjaty
Mamę z Wilna, a ojca z majątku wygnali,
Mieszkam w Prusach. Rodzice tutaj
przyjechali,
A ci, co żyli w Prusach nim wybuchła
wojna
Wygnani lub zabici zginęli w oddali.
Żyję tu. Mam tu swoje miejsca ulubione:
Miasta ciche zakątki i lasy zielone,
Lecz wiem, że je zostawię, gdy obcy w
mundurach
Każą mi iść na zachód, albo w inną
stronę.
Dobre wino – auslese – do kielichów
nalej!
Do domów się, do ziemi, nie przywiązuj
wcale.
Jesteś tutaj bo los dał Ci chwilę
wytchnienia,
Lecz się nie rozpakowuj. Jutro pójdziesz
dalej.
Komentarze (20)
Przywiązanie do ziemi, mowa ojczysta to patriotyzm a
wieczne wędrowanie chyba nie daje duszy ukojenia.
Pozdrawiam
Refleksyjnie i - oby nie proroczo. -Nie wywołuj
wilka...
Pozdrawiam:)
Eee, chyba nie każą ci obcy iść gdziekolwiek.
Przynajmniej nie w najbliższym czasie. Tak mi się
zdaje.
Smutno.
"Do domów, do ziemi, nie przywiązuj się wcale."-czytam
sobie.
Dobrej niedzieli Jastrzu:)
Ciężkie jest życie na obcej ziemi,ale i na własnej
bywa jeszcze gorsze.Smutne jest życie
tułacza.Pozdrawiam.
Witaj.
Ciekawe wspomnienia.
Wiersz, zatrzymuje, jest refleksyjny. można wiele
pisać, na ten temat, ale dom jest tam, gdzie
mieszkamy, gdzie jest nasza rodzina.
Pozdrawiam serdecznie.:)
To jest mega wymowne i bardzo mocno przemawia
zwłaszcza teraz gdy kolejny ważne rocznice w
kalendarzu.
Uciekliśmy ze wschodu na zachód, dołączyli ci z
południa i północy, jak widzisz mamy wszystko.
Tylko tak jakbyśmy nie mieli siebie.
Pozdrawiam Michale, wiem cały czas na walizkach.
Kapitalny wiersz - niskie ukłony dla Autora :-)
Mam wrażenie, że mniej ważne jest, gdzie się
dorastało: w Prusach, czy w Krakowie, ale czy w domu
rodzinnym kolędy śpiewało się po polsku, czy po
niemiecku.
Wiem, że takie niuanse łapiesz w mig, więc nie będę
wyjaśniał.
serdeczności :):)
Na ziemi jesteśmy tylko wędrowcami...
Pozdrawiam
Odebrałam jako przesłanie, ostrzeżenie. Wskazanie
beztroski w niedostrzeganiu najważniejszego...
Jutro Rocznica z ogromem pytań.
Pozdrowienia, Michale.
A ja jestem za przywiązywaniem do ziemi. Umiłowanie
ojczyzny moim zdaniem wiąże się z poczuciem
przynależności do ziemi i ludzi - najważniejszym
atrybutem w określaniu tożsamości. To dlatego
opuszczanie ziem przynależnych jest tak bolesne...
Wiersz o wydżwięku patriotycznym - promujący tzw.
"Małą Ojczyznę". Przesłanie aż nadto wyraźne.
Pozdrawiam:))
Czasami warto wyzbyć się sentymentów i żyć
teraźniejszością
Miłego weekendu Michale:)