Rumianki.
Rumiane dziewczęta
z wiejskiej dyskoteki
na sobotni wieczór
czekają całe wieki.
Spocone wymalowane twarze
w ultrafioletowym blasku,
co druga z tych panienek
za bilet zrobi laskę...
Im nie chodzi o zabawę,
nie chodzi tu o taniec,
przychodzą tu z nadzieją
na faceta wyrwanie.
Tu inaczej się żyje,
tu życie nie jest proste,
a dwudziestopięciolatka
to już stara panna w wiosce.
Nie ważne, że śmierdzisz winem
i że jeździsz trabantem,
ważne byś z nią kręcił,
byś chciał być jej chłopakiem.
Niby wszystkie z nich mówią,
że tu tańczyć przychodzą
ale jeszcze przed północą
lądują w samochodach...
Bo sobotni wieczór
bez wyrwania pana
będzie dla nich obciachem,
a dyskoteka nie udana...
A w niedzielę panny
po mszy idą za plebanię
opowiedzieć sobie z detalami
jak im było fajnie...
Tam jedna drugiej
pokazuje dla hecy
ślad dźwigni od biegów
co jej otarła plecy...
I już od poniedziałku myślą
w co się ubrać w sobotę,
by znów jakiś frajer
miał na nie ochotę...
Żeby nie było: rymowanka nie dotyczy jakichś 20% dziewcząt bawiących się na tych dyskotekach ;)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.