Rycerz miłości

wandaw, zdaje się, że Ordonka miała rację? :))))

magdo*, TT, BelloJ, MarioluC i ja was ciepło
pozdrawiam, dziękuję:)))

StelloEwuniu, meme, andrzejm, umiłowana, pozdrawiam
was serdecznie:)))

Zosiu, dzięki za pogrzebanie, poprawiłam, ale w
sprawie nawiasu, wiesz nie lubię ich. Dałam trzy
kropki, co myślisz? :)))

KrzaemAnko, LuKro, PP, Heniu, bardzo mi miło, że
wpadacie poczytać:)))

mariat, weno48(czy bez "jest" nie straci rytmu?),
waldi332, mixi serdecznie was pozdrawiam:)))

wojciechu329, TurkusAniu,GS, PanMisiu, dziękuję za
wizytę:)))

-- wystarczy pokochać szczerze, to niby niewiele, a
jednak, to nie takie proste.. blizny wciąż są..
-- pozdrawiam ... :)

pięknie o sercu ...ja nie myślę jako mięsień a jak coś
bardzo szczególnego cennego tylko tam w małym organie
mieści się miłość do całego świata ;-)
czasem boli zranione lecz szybko wraca do normy
wystarczy dobry gest i słowo :-)

I jak Cię nie czytać och Wielka, skoro nawet o
"mięśniu" tak ładnie piszesz. Pozdrawiam serdecznie:-)

wiśta wio, łatwo powiedzieć:)
ale może chociaż Rycerzykiem miłości... pozdrówka,
WW:)

Serce do śmierci nie miewa zmarszczek,
ono tylko ma blizny

bardzo wyraziste myśli
moje klimaty
pozdrawiam

Niezle otym gladkim miesniu :)
Pozdrawiam WN :)

ładnie zrymowany wiersz, podoba mi się :-)

Piękny wiersz a ostatnia zwrotka zapada prosto w
serce.:)Pozdrawiam:)