Rycerz miłości
Serce... Do śmierci nie miewa
zmarszczek,
ono ma tylko blizny
po ranach, które słowem zadają
swoim kobietom mężczyźni.
A i kobiety twardym mężczyznom
dłużne nie pozostają,
żeby się tłukły ich wielkie serca,
niczym na szosie zając.
Tych blizn nie widać jest gołym okiem,
bo mięsień cały jest w prążki.
Wszak wtedy łatwiej przyjąć na klatę
dwa smaki: cierpki i gorzki.
Wygładzi zaś je balsam magiczny,
wystarczy pokochać szczerze,
a serce, wierne aż do ostatka,
będzie miłości rycerzem.
Komentarze (65)
Vicku, stale ranione, zatem zahartowane w boju:)))
Olu i ja pozdrawiam:)))
Właśnie, wystarczy pokochać szczerze. Pozdrawiam :)))
interesuje mnie tylko zadziwiająca sprawa -
kobiece serca są ponoć stale ranione;
ale to mężczyźni w większości kończą na zawał
a kobiece serca to rycerki niezwyciężone!
Tylko szczerość pozwoli na piękne uczucie:).
Pozdrawiam WN:)