Rytm
Można było nic nie robić,
nie kraść szczęścia barwom dnia,
bylibyśmy czarno-czarni,
a czerwony byłby świat.
Można było nie grać w karty,
nie rozkładać talii kłamstw,
niekompletne były karty,
znaczone dotykiem ciał.
Wszystko komplikują dłonie,
które złapać chcą twój wiatr.
Rytm twój jest w spojrzeniu,
melodię w ustach słyszę ja.
Nocą widać tylko słowa,
których światło rzucam w dal.
Nie dosięgnie nas ta burza,
chmury już rozgonił czas.
Można było wszystko zrobić,
kradnąc czerni każdą z gwiazd.
Teraz niebo jest już czyste,
w naszym grobie hula wiatr.
Myśli podążają za widokiem
niewidzialnych barw.
Komentarze (5)
To jest rewelacyjne pozdrawiam serdecznie;)
Fajny wiersz i podoba się:)pozdrawiam serdecznie:)
https://www.youtube.com/watch?v=0n-X3_lapPs
Pozdrawiam Sarcatriel.
ciekawy wiersz,zatrzymał mnie
fajny wiersz przeczytałam z przyjemnością :)pozdrawiam