Rytuał zapominania
Złote języki dotykają słów,
bolesny skurcz umierania obietnic z
papieru.
Lubię patrzeć w ogień.
Spopielałe wspomnienia
zagrały w kominie ostatnią melodię.
Zapomniałam.
autor
Turkusowa Anna
Dodano: 2013-02-28 08:26:42
Ten wiersz przeczytano 1550 razy
Oddanych głosów: 39
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
Czasem trzeba zapomnieć...
zapominanie to ...pamiętanie bez cierpienia:)
krótko i na temat super pozdrawiam plusik zostawiam
;))
świetna miniatura... gdyby zapominanie było tak
proste...
zmysłowa i sugestywna jest Twoja miniatura
Lekkie, ulotne, ale markotne.
ogień oczyszcza, ale spali wspomnienia?..
Nie wszystko da się spalić na popiół. Pozdrawiam.
Tak, to nie takie proste. Piękny wiersz Pozdrawiam +
Bardzo ładna melancholijna miniaturka...
Piękna metafora.
Pozdrawiam :)
wspomnienia zachować a te złe spalić...
pozdrawiam serdecznie:)
Niektóre wspomnienia są ognioodporne, Ann. Pozdrawiam
To nie takie proste, Ann...
Dzięki Ann za komentarz, ale moja Foszka istnieje
tylko w mojej głowie:) Pozdrawiam