Rzeknij choć słowo (erekcjato.)
Czekasz rano i wieczorem
by w cierpieniu ulżyć tobie.
Patrzysz czy się już zabiorę,
no i kiedy ci to zrobię.
Więc, gdy jestem już przy tobie
przysuwam się bardzo blisko.
Nie chcę krzywdy tobie zrobić
lecz chcę wziąć od ciebie wszystko.
Obejmuje delikatnie
dwiema moimi rączkami.
Boję się by nie uszkodzić
tak długimi paznokciami.
Ściskam najpierw bardzo wolno,
potem szybciej już to robię.
Nie wiem czy ci odpowiada,
lecz dasz wszystko co masz w sobie.
Byłabym zadowolona
gdybym usłyszała słowo,
że ci dobrze było ze mną
moja…
… czarno-biała krowo.
Komentarze (9)
Ah...taaak..wueilbiam te wiersze! Po prostu je kocham
:) nigdy nie wiesz jakie będzie zakończenie ;) a masz
pyszne mleko ;)
...przesympatyczne erekcjato....no i zaskoczenie w
finale...brawo..pozdrawiam i dziekuję za odwiedzinki
Muuuuuusi być dobrze ;)
Napewno ulżyło..ciekawie o urokach wsi....widze, ze
tak samo jak ja umysl ścisły, z językiem polskim mało
powiązania ...fajny wierszyk, troszeczke gubi rytm ale
to normalne na początku, później idzie jak z płatka.
teraz zrobie krótką przerwe, choć nie wiem jak
wytrzymam bez puszczania wierszy...pozdrawiam
Marlenko ale dałaś czadu a ja miałam takie głupie
skojarzenia....haha.Pozdrawiam
lubię erekcjato... zaskoczyłaś mnie tą łaciatą :)
pozdrawiam
Zaskoczyłaś łaciatą. Super pomysł.
napewno jej ulżyło kiedy zabrałaś wszystko mleko...
daj w tytule słowo erekcjato...bo właśnie takie
napisałaś , bardzo fajne zresztą