Są dni...
Mam dni, gdy tryskam energią
pełna pomysłów, zaradna
nawet niektórzy mówią,
że ciągle jeszcze ładna
są też i inne, mroczne,
gdy nie mam na nic ochoty,
jestem skurczona. szara,
chciałabym zaraz umrzeć
nawet się o to staram.
kładę się i zasypiam
niezdrowym. mrocznym snem
proszę nie budźcie mnie
idę w krainę cienia
wiecznego zapomnienia
czy można mnie wywołać
z okowów tej ciemności
możliwe, że jedynie
głosem z krainy miłości
wtedy ze wszystkich sił się zbieram
i jeszcze tym razem nie umieram..
Komentarze (7)
..Hmm.. miłość ma na Ciebie magnetyczny wpływ..wiersz
napisany szczerze z humorem ..
Kiedy znowu zakwitną białe bzy, to radością
zakwitniesz i ty. Póki co na sanki biegnij nie
wydziwiaj, zobacz że i zima to bajka prawdziwa. Kiedy
nos ci zmarznie policzki zapłoną nigdy nie zasłonisz
sie dymną zasłoną. (Przed życiem , bo mimo wszystko
jest piękne)
ha ha ha - tak łatwo umrzeć się nie da, zresztą i po
co? zima minie i wszystko będzie znów inne.
zostaw umieranie, Bóg wie i widzi z góry, rozejrzyj
się wokoło, by przegnać ciemne chmury, w miłości wejść
krainę, na Bej-u Ci pomogą powróci uśmiech znowu,
litując się nad tobą
Oj i ja mam takie dni, nic mi sie wtedy nie chce:)
Zycze Tobie by takich bylo jak najmniej!
Bo chyba tak być musi, że radość i szczęście ze
smutkiem spleść się musi... tak być musi.
Wiersz refleksyjny... ładny.
Oby te lepsze dni gdy tryskasz energią przysłaniały te
gorsze, i jeśli to doda Ci otuchy to wielu z nas ma
takie dni. Pozdrawiam