W sadzie i w oczach...
Dla żony i dziecka, których nie ma jeszcze w moim świecie...
"Siedząc w domu, gdzie za nim sad,
w nim Ona o oczach jak noc śpiewana,
Trzyma w ramionach na pół leżąc,
Tego najmniejszego człowieka,
Który wyciąga rączki do księżyca,
Mając w oczach gwiazdy..."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.