Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Sam na sam ze sobą

Taka niewdzięczna dziś jakby odwetu
płoche serce szukało bardzo zranione
nie pożyczyła mi klucza do życia sekretu
powiędły już w wazonie róże czerwone

drewno w kominku pięknie się dopala
czuję miłe ciepło ale nie niewinnego ciała
zmęczony umysł zalewa znów myśli fala
sam jak liść na łące gdzie dzięcielina pała

oglądam w snach filmy ze wspomnieniem
tamtych chwil delikatnych w każdym dotyku
czas pokrywa twoje słowa szarym cieniem
już jej niczego nie ułożę choć jednego liryku

kiedyś była moją na co dzień pierwszą muzą
samotny idę po przeznaczenia krętej drodze
jeszcze piórem oddam cześć miłości gruzom
odeszła na zawsze i …dlatego ja odchodzę

autor

Maciek.J

Dodano: 2018-11-20 12:31:45
Ten wiersz przeczytano 1383 razy
Oddanych głosów: 13
Rodzaj Nieregularny Klimat Smutny Tematyka Samotność
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (45)

Maciek.J Maciek.J

Masz rację co do drogi
poprawiłem
a co do wyróżnienia to nie wiesz,że wiersze tam są
wyróżniane przez Adminów z dorobkami i o dużym
doświadczeniu
i ,,achy,, ochy,,użytkowników nie mają tu wpływu na
wyróżnienie
a owzajemnej adoracji była jujż tam mowa na forum i
zapewniam cię,że nie ma takowej natomiast znam pewne
portale gdzie TWA rządzi nawet Administratorami
piszesz mój drogi :
,,Odnosząc się do Twojego utworu,
nawet nie doszedłem do warstwy artystycznej, przekazu
czy uczuć w nim zawartych,,

ano właśnie -do tego potrzeba empatii
poezja jest kobieta łatwo ją zranić i tobie prawie się
udało

pozdrawiam

abandon abandon

Maćku, dziękuję za dedykację, ale chyba nie czytałeś
moich wywodów uważnie. Odnosząc się do Twojego utworu,
nawet nie doszedłem do warstwy artystycznej, przekazu
czy uczuć w nim zawartych, poezji jako takiej. To,
czego dotykałem, to tylko technika pisania, budowa
wiersza i błędy stylistyczne czy rytmiczne, ogólnie -
forma. Treść, to całkiem inna sprawa.
Nie porównując i nic nikomu nie ujmując, poziom
portali literackich, w związku z publikowanymi na nich
utworami, jest diametralnie różny.
Za wyróżnienie gratuluję, ale nie przekonuje mnie,
może dlatego, że znam strukturę tamtego forum. Jakoś
nie widziałem tam merytorycznej dyskusji, choćby
minimum krytyki. Jeśli są komentarze fajnie, ładnie,
pięknie, to już powinna zapalić się
czerwona lampka wzajemnej adoracji, która przysłoni
nawet oczywiste błędy ortograficzne, logiczne,
składniowe, o interpunkcyjnych nie wspominając.

Jak przyjąć zapis:
"samotny idę na przeznaczenia krętej drodze"
idę na drodze? - idę drogą, po drodze, i nikomu to nie
przeszkadza.

Plus pokrętny szyk zdania, przerzutnie, tego dotyczył
mój komentarz. A ty na to licentia poetica.

Tyle podsumowując temat.
Pozdrawiam.

Ossa77 Ossa77

@ mariat: Wszędzie gdzie się pojawiałaś/pojawiasz,
jesteś inicjatorką nieprzyjemnych scysji i wycieczek
osobistych!

BTW: Brak respektu — jaki manifestujesz i tym razem —
przed autorem, nazywam prymitywną ignorancją. Takie
zachowania, wszczynające spory (spory, nie dyskusje)
pod wierszami nie na temat utworów, a jedynie na temat
komentarzy i osób komentujących — to twoja przednia
przypadłość, znana mi doskonale od wielu, wielu lat!
Słowa o powyższym utworze Maćka w twoich postach się
nie doszukałam — ani jednym, jedynym słowem opinii
kierujesz się do autora!

Co do dokopywania — nikt nie musi tego tu robić, sama
fantastycznie o dokopywanie sobie dbasz!

@ MaciekJ. Maćku, przepraszam! Przepraszam, że mój
drugi wpis nie dotyczy utworu — ale ja nie cierpię
hejtowania, a w tym konkretnym przypadku hejterek
poniższego pokroju!!! Wybacz. Pozdrawiam serdecznie.

GabiC GabiC

Z wielką przyjemnością
przeczytałam, Twój piękny,
acz smutny wiersz.
Dobrego dnia Maćku:)))

Sławomir.Sad Sławomir.Sad

Piękny wiersz o samotności Macieju.
A jeżeli to Ty jesteś peelem, to nie odchodź. Jesteś
nierozłączną cząstką tego portalu.
Pozdrawiam serdecznie :)

Maciek.J Maciek.J

dedykuję abandonowi :

A mnie się

proszę pani i proszę pana

pisanie wierszy

bardzo podoba

bo ładnie to nawet brzmi

mowa wiązana

opisać co się komu śni



Słonimski pisał,

że poezja to choroba

na którą się choruje całe życie

fakt

i nie ujawnia się na ogół skrycie

jak niektóre zdradzieckie nowotwory



na poezję każdy inaczej jest chory

i zapewne nie bez racji

bo mimo, że nierzadko się nam przydarza

nie trzeba się zapisywać z nią do lekarza



bo cóż znaczy stan podgorączkowy

albo ból serca i głowy

kiedy cały świat

wydaje się być kolorowy



zbędne są bowiem jakiekolwiek leki

i nie trzeba iść

z receptą do apteki



bo poezja to choroba cudowna

chociaż

bez żadnej refundacji

Maciek.J Maciek.J

na podsumowanie mojego tematu końcowa ocena :

http://www.e-skwerekpoetow.pl/read.php?article_id=1317
5

abandon abandon

mariat, nie chodzi mi o dzisiejszy, tylko poprzedni
mój wiersz...

Też przepraszam autora, za wpisy niedotyczące wiersza.


mariat mariat

Ossa77 - jeszcze ani razu nie odpuściłaś mojemu
wpisowi, gdziekolwiek coś zobaczysz, zaraz musisz
kreślić, widocznie coś się tu kryje. Ja odczytuję to
jednoznacznie - czepiasz się na każdym kroku i chcesz
mi dokopać. Uodporniłam się na Twoje docinki.

abandon - nie wiem czego nie rozumiesz w moim
komentarzu pod Twoim wierszem - przecież Twój wiersz
jest jednym wielgachnym żartem i w tym tonie jest mój
komentarz.
(Sory Maćku za inne treści niedotyczące Twojego
wiersza).

waldi1 waldi1

ja się nie znam ... więc mi ten wiersz gra ...

Ossa77 Ossa77

Twój re-komentarz mariat jest tak arbitralny w tonie,
że dosłownie o torsje przysparza. Nie widzę też
absolutnie żadnego powiązania z powyższą pracą Maćka.
J. i jeżeli o ocenę jego chodzi, to moim zdaniem
oprócz inwersji bez uzasadnienia i przeszkadzają nieco
w płynnym odczycie źle skonstruowane przerzutnie.
Bardzo przymiotnikowy tekst, poprzez co, robi wrażenie
bardzo dopowiedzianego..., po przeczytanie zostaje
wrażenie: „kawa na ławę” - a ja lubię, jak słowa
utworów po lekturze jeszcze nieco we mnie
wybrzmiewają. Tego odczucia — tym razem — strofy nie
wywołały. Pozdrawiam Maćku.

blondynka8 blondynka8

Oj, szkoda, ale cóż. Ładny wiersz, z przyjemnością
czytałam, pozdrowionka przesyłam-:)

abandon abandon

mariat, nie mam zamiaru komukolwiek obrzydzać pisania,
a pomagałem dziesiątkom osób. Jedynie pokazuję
niedociągnięcia, a piszący poprawi, albo nie, ale
zasłania się licentia poetica, to już widzę, że jest
po rozmowie. Już mówiłem, nie jestem wrogiem nikogo,
dopóki ktoś mnie tak nie traktuje.
Wybacz, ale też wydaje mi się, że pod moim wierszem
też napisałaś dziwny komentarz, masz prawo, tylko nie
do końca go zrozumiałem.
Nie mam zamiaru z nikim się siłować, szkoda zdrowia.
Pozdrawiam :)

Ankhnike Ankhnike

Jedna odeszła, przybędzie kolejna... pozdrawiam
serdecznie.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »