Samotność?
Strapiony mędrzec siedzący na tronie
samotnej miłości ,
tęskniącej
do podziału pomiędzy istoty powiedział:
Będzie człowiek.
Wśród nocnych uniesień dwoje nagich ludzi
obdartych z szat uścisku poczęli Życie
dostając nowe imiona – matka,
ojciec.
I człowiek był samotny dzieląc z matką
przestrzeń swego Życia.
A potem krzyk Jego rozdarł niebiosa.
I wszyscy Go ujrzeli.
Lecz On nie wiedział, że ktoś od dawna Go
obserwuje.
Człowiek został sam.
A potem jeszcze bardziej opuszczony płakał
nocami do poduszki.
Mimo to miał nadzieję.
I spotkał przyjaciela, lecz On miał własne
Życie.
Kiedyś pośród nocy Człowiek usłyszał szum
wiatru, a nad nim ukazał się dywan gwiazd i
wtedy zrozumiał, że istnieje jeszcze ON.
I gdy strapiony złożył swe ciało do łóżka
niewidoczna ręka pogładziła Jego twarz w
zupełnie pustym domu.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.