Samotność
Samotność o zmierzchu
Samotność nad ranem
Popatrz na mnie
Ja płaczę..
Sama wśród ludzi
Szukam pocieszenia
Szukam pocieszyciela
Szukam Ciebie.
Moje uczucia
Jak nigdy dotąd
Wysokie ponad chmury
A Ciebie tam nie ma..
Już nie widzę sensu w dobroci
Miłości i śnie..
Koszmarne wizje
Nie wiem co się dzieje
Nie wiem..
Spadam, och spadam
Już nie ma mnie.
Głodna wiary
Czekam nieustannie.
Padam na kolana
I krzyczę Twoje imię,
Którego nie rozumiem.
Gdzie jesteś mój Pocieszycielu?
Nigdy Cię nie było
I nie ma Cię teraz, koło mnie.
Żywy i prawdziwy
Dla mnie nie istniejesz.
Pomóż mi mój przyjacielu
Chcę podzielić się swym bólem
Przecież powiedziałeś
Że w cierpieniu ulżysz..
Przecież powiedziałeś
Że chlebem dla mnie jesteś
A ja głodna wciąż po ziemi chodzę..
I powtarzam jak każdy
Choć słów nie rozumiem
Beznamiętnie i bezmyślnie:
„Bogu niech będą dzięki”.
Chwila wahania..
Komentarze (6)
Wiersz jak krzyk bólu, stanie nad urwiskiem wiary.
Siła charakteru, iskry która zaszczepiona jest w nas i
zwątpienie nakazem cierpienia.
Pozdrawiam serdecznie:)
Piteros000 dobrze podsumował,ważna jest droga,masz dar
od Boga więc do pisania.. Pozdrawiam.
Jestem przy Tobie,
Krocze po ziemi,
Moze spojrzalas w Jego oblicze,
On sie ujawni, to kwestia czasu,
Juz tu nie bedzie, krzyku, halasu,
Smutek, samotnosc zniknie na zawsze,
On
Nam pomoze, On nas wybawi,
Zlo z nas wyciagnie, polknie i strawi..
On jest czlowiekiem, nie chce tu smutku,
Czas w niego wierzyc juz powolutku..
Masz dar od Boga - przekazywania,
Bierz pióro w rękę, i do działania:-)
A ja sie zjawie, i Cie docenie,
Jak mnie odnajdziesz - zycie Ci zmienie..
bardzo dobrze, że kojarzy się z modlitwą, gdyż tematem
jest wiara. bardzo dobrze, że jest monotonnie i
długaśnie, gdyż modlitwy przeważnie są monotonne i
długaśne. cel osiągnięty! ;)
kojarzy sie z modlitwa, brzmi
Troszke monotonnie miejscami, dlugasne to I sama nie
siegnelabym po taka lekture. pozdrawiam.
niech będą dzięki... .