Samotny chłopiec
"Oni"też czują....
Mineło lato...
Ciężko westchnął,
lecz był pełen optymizmu...
Ufał, że wraz z powiewem
jesiennego wiatru miłość
uskrzydli Jego serce...
Bujał się w obłokach inntymnych
westchnień
miał nadzieję,
która doprowadziła Go do rozpaczy
Przemoczony żalem
wszedł w kolejną kałużę,
kałużę samotności...
Znów poczuł delikatny wiatr
na swej bladej twarzy...
Nie umiał uśmiechnąć się do życia
Monotonia z jakiej składał sie
Jego egzystencjalny twór
sprawiał mu ukrytą radość...
Wcielał sie w role wesołych postaci
z bajek,
oferując światu radość.
Był doskonałym aktorem
na deskach teatru...
A w życiu tylko prawda
była Jego domeną...
Liście opadły z drzew,
wiatr z każdym podmuchem
stawał się chłodniejszy...
Oczy Jego znów rozjaśniły się
-blaskiem jesiennnego uroku...
"oni"też mają uczucia...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.